Lubię wygodne i miękkie ubrania. Nie czuję się dobrze w rzeczach, które w jakiś sposób krępują ruchy albo trzeba je co chwila poprawiać czy układać. :) W związku z tym zachciało mi się niedawno krótkich spodenek z dresówki. Pierwszy plan był taki, żeby je po prostu kupić, ale to co oferowały mi wtedy sklepy przypominało bardziej majtki do tańca na rurze niż normalne szorty. ;) Normalne szorty to dla mnie są szorty, z których nie wystają pośladki. Mogą być bardzo krótkie, ale muszą zasłaniać tyłek.
Tak się złożyło, że robiłam drobne porządki w szafie i trafiłam na dwie spódnice, które nosiłam jak byłam w podstawówce (serio ;>). Ich rozmiar to wzrost 164. :D Materiał fajny jakościowo, dresówka i przyjemne kolory. Bałam się trochę, że nie się zmieszczę z wykrojem na spódnicy, ale dało radę. Bardzo na styk. Zmierzyłam się więc i wyrysowałam wykrój na gazecie. Do zszycia miałam w sumie siedem elementów – 2 na przód, 2 na tył, część z gumką i 2 kieszonki.
Jako że nie planowałam szycia, nie zaopatrzyłam się w gumę do spodenek. Okazało się jednak, że mieszczę się nadal w spódniczkę więc odcięłam tunel z gumką i przyszyłam go jako ostatni element do gotowych już spodenek.
Całość jest pozszywana ściegiem elastycznym na maszynie Silver Crest. :) Wszystko wyszło ładnie i równo. Szorty spisują się wyśmienicie i są bardzo wygodne. :) Jestem zadowolona.
Oczywiście nie zrobiłam zdjęcia zielonej spódnicy zanim ją pocięłam. Ale brązowa, prócz koloru, jest identyczna więc postanowiłam pokazać ją jako „przed”. :)
Swoją drogą, z brązowej też cos mogę uszyć. Na razie leży i czeka.
Dawno się nie bawiłam w w kolorki na blogu u Danutki więc się zgłaszam. :) Wrześniowy kolor to oliwkowy. Jest to kolor, który bardzo lubię. :)
all rights reserved :) ®
Wyszły świetnie
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper wielofunkcyjne portasy no świetne działanie "recyklinowe" :))) Gratuluję !!!
OdpowiedzUsuńPs. I tak sobie myślę, że na rurze też dałyby radę ;)))
Dziękuję. :) Ostatnio jestem fanką recyklingowania. :D
UsuńBardzo fajne spodenki - widać, że wygodne. Podoba mi się pomysł z wykorzystaniem tunelu z spódnicy - zawsze wydawało mi się, że to strasznie duzo pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo się ucieszyłam, że mogłam go wykorzystać. :) Dzięki!
UsuńŚwietne spodenki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie wyszły te spodenki ,a to mój kolor ulubiony ,więc z chęcią bym takie założyła.Tylko figura nie taka jak Twoja haha .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za miłe słowa Danusiu! :D
UsuńSuper spodenki , też bardzo lubie takie dresówki i ubolewam , że w sklepie sie ich kupic nie da. A pomysł na recykling spódnicy śiwetny no i fajnie odszyłasz te gacie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Własnie! W sklepach brakuje prostych i wygodnych rzeczy! :) Dziękuję za miły komentarz. :)
UsuńNo i proszę już się spódniczka nie marnuje spodenki są super i wyglądają jak spodenki,a nie majtki. Też nie lubię sztywnych ubrań i spodenki na gumce. Sprytny pomysł na gumkę wykorzystałaś wszystko i zaoszczędziłaś. Pozdrawiam zdolniacho świetna przeróbka :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie spódnicy, która już tylko wisi w szafie i zajmuje miejsce :)
OdpowiedzUsuńSuper !
Super spodenki bardzo fajnie się prezentują pozdrawiam cieplutko ☺
OdpowiedzUsuńRecykling to czasem jedyna szansa na fajne ciuchy. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne spodenki, kolor taki uniwersalny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż lubię jak jest wygodnie,fajnie wyszły,zdolniacha z Ciebie,ciekawe co będzie z drugiej spódnicy
OdpowiedzUsuńPodziwiam metamorfozę ;) Mieszczę się w ciuchy z podstawówki, ale odmienić ich nie potrafię ;)
OdpowiedzUsuńwygodnie, zgrabnie, w dobrym kolorze, materiał "z odzysku", same plusy
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na przywrócenie dawnych ciuchów :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam wszystkich, których kocha maszyna do szycia - haha :) Pięknie wyszły portaski :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza. Nawet bym nie pomyślała, że ze spódnicy można zrobić spodenki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajne te spodenki, ja też lubię takie krótkie, co to zasłaniają trochę więcej. :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na przeróbkę :)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam jak z brązowej spódnicy zrobiłaś oliwkowe spodenki :-)))))
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabnie wyglądają, świetny pomysł. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo rozumiem, jak szorty to szorty. Fajnie się prezentują, i długość i fason.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ślę:))
Pieknie leżą te szorty. Zdolna osóbka z ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper spodenki i pięknie uszyte ... doskonale dopasowane i wykończone. Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńSuper przeobrażenie bardzo mi się podobaja :)
OdpowiedzUsuńco fakt, to fakt, że ciężko kupic w sklepie "normalne" szorty
OdpowiedzUsuńi jak się przydaje umiejętnośc szycia! :-)