Kolejne miejsce, z którego sushi kosztowałam to Smaki Azji, w toruńskim centrum handlowym Plaza. Na stronie czytamy:
"U nas zjecie najprawdopodobniej najlepsze, azjatyckie dania w Toruniu!
Pamiętaj! Tylko świeżo przyrządzane dania smakują tak, jak powinny.
Nad wszystkim czuwa znakomity Szef Kuchni"
Jadłam tu dwa albo trzy razy, ale
za czasów gry szefem kuchni był (przeuroczy) pan Hung z Wietnamu (ze strony wynika jednak, że w tym miejscu nastąpiła jakaś zmiana). Luby za każdym razem zamawiał wietnamską zupę Pho czyli taki jakby rosół z ryżowym makaronem i dodatkiem mięsa wołowego lub drobiowego + różne dodatki. W Smakach Azji dostępne są obie wersje.
za czasów gry szefem kuchni był (przeuroczy) pan Hung z Wietnamu (ze strony wynika jednak, że w tym miejscu nastąpiła jakaś zmiana). Luby za każdym razem zamawiał wietnamską zupę Pho czyli taki jakby rosół z ryżowym makaronem i dodatkiem mięsa wołowego lub drobiowego + różne dodatki. W Smakach Azji dostępne są obie wersje.
Zupa wygląda tak:
źródło |
Luby mówi, że dobra zupa. Dolewał sobie jeszcze jakichś rzeczy, żeby zrobić ją bardziej pikantną.
Ja, natomiast raz jadłam sajgonki i raz sushi. Sajgonki chyba wszyscy znają. To takie jakby gołąbki.
"Mięso mielone wieprzowe z warzywami, grzybami moon, makaronem sojowym i przyprawami, uformowane w kształcie gołąbka przy pomocy papieru ryżowego." (źródło)
(źródło) |
Były całkiem dobre. Aczkolwiek to był chyba pierwszy raz kiedy jadłam sajgonki więc nie mam porównania. Chociaż papier ryżowy był może trochę za suchy… :)
No a sushi?
Smuteczek, bo nie mam swojego zdjęcia. Smaki Azji oferują 3 wielkości tacek: mała (12 kawałków), średnia (15) i duża (18). Ceny nie są złe. A smak? Byłam zadowolona. Z resztą chyba nie tylko ja, bo później próbowałam jeszcze kilka razy zaopatrzyć się w sushi i co? Nie było!!! Wyprzedane.
![]() |
(źródło) |
![]() |
(źródło) |
![]() |
obrazek jest linkiem ;) |
dziękuję za wypowiedź
Sajgonki powinny być chrupiące :D
OdpowiedzUsuńA Pho uwielbiam! Jak przyjedziecie kiedyś z Lubym do Wawy, to Was zaprowadzę w kilka fajnych miejsc z azjatyckimi smakami!
Uwielbiam azjatycką kuchnię, ale sushi akurat nienawidzę... raz zjadłem... i stwierdzić muszę, że z surowego to ja już nawet klimat wolę;)
OdpowiedzUsuńAle...sushi to nie tylko surowa ryba. Może co innego by Ci bardziej podeszlo... :-) poza tym ja mój pierwszy raz też średnio znioslam o czym pisałam w przygodach nr 1. :-P
UsuńW ogóle to dziękuję za komentarz i zapraszam znowu! :-)