Przestawiam Wam lalkę, którą uszyłam – Japonkę
Momo-chan. W lutym u Danutki jest pomarańczowe wyzwanie. Szczerze przyznaję, że
nie przepadam za bardzo za tym kolorem (chociaż to zależy) i
w związku z tym
miałam zamiar zrobić sobie wyzwaniową przerwę. Olśniło mnie jednak, że
Momo-chan ma przecież brzoskwiniową skórę, pomarańczowe kimono i pas m.in. z
pomarańczowymi kolorkami… Postanowiłam więc ją zgłosić. Mam nadzieję, że pozostałe barwy mieszczą się w 5 %, Danutka zatwierdzi i będę mogła wziąć udział w zabawie. :)
A jeśli chodzi o kolor pomarańczowy to po
japońsku jest to: オレンジ, co czyta się jako „orenji”. Natomiast
imię mojej lalki: Momo (-chan dodaje się tworząc zdrobnienie) to 桃 czyli „brzoskwinia”. :)
Na marzec proponuję kolor zielony + żółty, bo te dwa najbardziej mi pasują do wiosny. :)
A tu możesz zobacz inne rzeczy, które uszyłam:
Made b✁ MadameWu
Lubisz to?
all rights reserved :) ®
Świetna! Podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńJakaś taka podobna do autorki :)
OdpowiedzUsuńAle ja nie mam skośnych oczu! :P :D
UsuńLaleczka super, ale przy tych japońskich wstawkach padłam. Na polskich kompach nie ma japońskich literek , skład je wziełaś??
OdpowiedzUsuńBaw sie dobrze , pozdrawiam
Są japońskie literki. :) Jeśli masz na komputerze Windowsa to na płycie z systemem są wszystkie języki - trzeba doinstalować (gdzieś w panelu sterowania się dodaje języki zdaje się). Jeśli masz komputer Appla to trzeba po prostu włączyć. :)
Usuńserdecznie pozdrawiam! :)
Oryginalna Gejsza:) Swietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńfajniutka:)
OdpowiedzUsuńJaka fajna! A ja tak lubię gejsze!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, a przy okazji czegoś się dowiemy ; )) super gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrawo,fajnie wyszła, podziwiam bo ja do szycia to mam dwie lewe ręce :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńNo proszę znowu fajna ,ciekawa a przede wszystkim śliczna praca jestem pełna uznania . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna laleczka
OdpowiedzUsuńImpunująca praca. Piękn,a naprawdę.
OdpowiedzUsuńPiękna japoneczka! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękna Japonka,ślicznie wykonana i obfocona.Kolorków pomarańczowych tam sporo,także zadanie zaliczone na piąteczkę z plusem .
OdpowiedzUsuńGdybyś chciała aby Twoja praca pojawiła się w kolażu podsumowującym ten miesiąc proszę o przesłanie fotki do konca miesiąca na maila,bo nie mogę jej sama pobrać .
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej zabawy.
Danutka
Piękna lalka, ma bardzo interesującą buzię :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisałaś w języku całkowicie mi obcym, ale wierzę na słowo, że to brzoskwinia - haha :) Lalka jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwinka, bardzo pasuje to imię. Piękna lalka :)
OdpowiedzUsuńPiękna laleczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna laleczka, świetnie uszyta!Pasuje jej pomarańczowy kolor :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuperaśna lala:)
OdpowiedzUsuńFajna laleczka,taka śmiesznotka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna laleczka!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna Japonka:) Świetnie wykonana i powiem Ci ,że wspaniale prezentuje się na tej drugiej fotce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:) Kasia
Jaka śliczna, a te zdjęcia to dopiero super pomysł :-)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna, a te zdjęcia to dopiero super pomysł :-)
OdpowiedzUsuńFajna laleczka :) I te japońskie słówka ;-)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńgejsza super :)
OdpowiedzUsuńA jaki kolor na marzec proponujesz bo chyba nie podajesz
Słuszna uwaga. Już jest. :D Skasowałam chyba tą informację jak dodawałam zdjęcie. Dzięki ;)
UsuńUrocza gejsza, a jakie oczka :D. Fajne Ci kimono wyszło :).
OdpowiedzUsuńŁadna i taka sympatyczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Nasz skrawek ziemi
Bardzo fajna Brzoskwinka:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta Momo, pięknie ją zrobiłaś Weroniko. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna lalka,bardzo klimatyczna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLala śliczna jak i sesja zdjęciowa :D
OdpowiedzUsuńTotemo kawaii! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna praca, pomysł i klimat szalenie mi się podoba :)
Bardzo się cieszę :)
Usuńo jaka piękna Pani :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna lala ;)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wybrnęłaś z tego pomarańczu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie szyte maskotki i lalki. Twoja jest świetna - nie sposób się nie uśmiechnąć na jej widok :) Aż chce się przytulić.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam na wstępie jak mogłam przeoczyć Twoją japonkę bardzo ciekawa laleczka i w zależności od tła wydaje się smutna lub zamyślona na ławeczce ,a wśród czerwonego bluszczu jakby radosna i szczęśliwa -pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle genialna Japoneczka!
OdpowiedzUsuń