Składniki:
½ średniej cebulki drobno posiekanej
1-2 ząbki czosnku, drobno posiekane
olej roślinny
⅓ paczki mrożonego groszku
4-5 dużych pieczarek
puszka krojonych pomidorów
⅔ szklanki japońskiego ryżu (albo pół na pół zwykłego i japońskiego)
kiełbasa ;)
1 ½ łyżki ketchupu albo przecieru pomidorowego
1-2 łyżki sake do gotowania (albo normalnej sake albo białego wina)
pieprz i sól
masło
Jak to zrobić?
FARSZ:
Zagotuj ryż. Ja mam Lubego maszynkę do ryżu więc robię w niej, ale nie jest niezbędna. Po gotowaniu 'normalnym' koniecznie mocno odcedź.
Na głębszej patelni rozgrzej olej, wrzuć cebulkę i czosnek. Czekaj (mieszając) aż się zeszkli.
Dorzuć posiekane pieczarki, dodaj kawałek masła i znowu smaż z 2-3 minutki.
Dodaj pokrojoną kiełbasę i smaż kolejne 2-3 minuty mieszając.
Następnie dodaj groszek i smaż dalej aż się rozmrozi.
Teraz dodaj pomidory z puszki, ketchup/przecier i sake/wino. Wymieszaj. Niech się dusi przez kolejne 2 minuty.
Popieprz i posól.
Dodaj ugotowany wcześniej ryż (i odcedzony jeśli nie gotujesz go w maszynce do ryżu) i wszystko dobrze razem wymieszaj. Niech się dusi przez kilka minut.
Odstaw patelnię i zrób omlety.
OMLET:
Rozbełtaj 2 jajka w miseczce i wlej na patelnię (na rozgrzany olej/masło). Poruszaj patelnią żeby się jajka ładnie rozprowadziły. Niech się smaży na małym ogniu przez kilka minut – aż się zetnie na tyle, że będzie można bez rozwalenia całości przerzucić jajka na drugą stronę.
Po przerzuceniu, na połowę omleta nałóż farsz i sklapnij. Jeżeli farsz jest mocno przyprawiony to nie doprawiaj (nie sól i nie pieprz jajek).
Po przerzuceniu, na połowę omleta nałóż farsz i sklapnij. Jeżeli farsz jest mocno przyprawiony to nie doprawiaj (nie sól i nie pieprz jajek).
Delikatnie przełóż na talerz, dodaj ewentualnie farszu tak jak ja na zdjęciu i koniec. Można popsikać ketchupem jak ktoś ma ochotę. :)
Smacznego :)
Polub mnie na facebooku:
dziękuję za wypowiedź
all rights reserved :) ®
Wygląda smakowicie i pewnie takie jest. Musze zrobić na śniadanie, ale to dopiero w sobotę, więc apetyt musi poczekać :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, chętnie spróbuję na weekend to przygotować:) Taki mały skrawek innej kultury w mojej kuchni;)
OdpowiedzUsuń---------------
nadziewiatympietrze.blogspot.com
Omuraisu ga daisuki da yo! <3
OdpowiedzUsuń